sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział 1

Otóż i jest rozdział 1 ^^ Taki trochę wprowadzający w życie głównej bohaterki ;) Mam nadzieje, że wam się spodoba. Liczę na komentarze. 
___________________________________

Rozdział 1
Krzyki z kuchni, szczekanie psa – normalny poranek w nienormalnym domu. Ciekawe o co znowu się kłócą… Gdzie pilot? Niee pewnie dlaczego pies znów wskoczył na stół. Bardzo dobry temat do kłótni.
Zwlokłam się powoli z łóżka i poszłam się trochę ogarnąć. Po kilkunastu minutach wróciłam do czegoś, co podobno było moim pokojem i spojrzałam na komórkę. Była 6.30. Miałam jeszcze godzinę, za nim przyjdą po mnie przyjaciele, aby wspólnie wyruszyć do szkoły.  Ubrałam czarne leginsy i trochę za duża bluze z kapturem. Zeszłam na dół, aby przywitać się z moją boską rodzinką.
- Siemkaa – mruknęłam i zaczęłam sobie robić śniadanie.
- Daria! Moja kochana siostrzyczka! – krzyknął mój wiecznie wyluzowany brat.
- Też nie cieszę się na twój widok – powiedziałam i posłałam mu ironiczny uśmieszek. Wzięłam kanapkę, usiadłam w salonie i włączyłam telewizje na kanał muzyczny. Nagle usłyszałam kawałek mojego ulubionego zespołu One Direction – Kiss You. Podgłośniłam  muzykę na max i zaczęłam tańczyć oraz śpiewać.
- Hahaha – zaczął się śmiać Radek, mój brat. – Nie wyj tak,  bo uszy mi pękają!
- Siedź cicho! – odkrzyknęłam. Mimo, że często się z nim kłóciłam, bardzo go kochałam, ponieważ zawsze stawał w mojej obronie, gdy miałam jakieś spięcia z rodzicami oraz wspierał mnie w trudnych sytuacjach.
 Wystawiłam mu  język i dalej tańczyłam. Po jakimś czasie usłyszałam dzwonek do drzwi. To był mój chłopak. Wyszłam z domu  i obdarowałam go pocałunkiem. Fabian go odwzajemnił. Później po kolei przywitałam się z moimi przyjaciółmi: Alex, Kathy, Jack oraz Justin. Wspólnie wyruszyliśmy do szkoły.
3 godziny potem  
Właśnie rozpoczęła się przerwa na lunch. Udałam się do stołówki i wypatrywałam mojego i mojej paczki stolika. Były trzy rzędy. W pierwszym siedziały puste dziewczyny typu „Plastic Fantastic” oraz ich chłopacy z różnych drużyn sportowych. W drugim były kujony, a w trzecim ‘niebezpieczni’ ludzie. W naszej szkole roiło się od uczniów, którzy wylądowali w poprawczaku. Niektórzy zmienili się na lepsze, a inni zostali tymi samymi debilami. Mój chłopak należał do tej pierwszej grupy, ale nic mu to nie dawało bo dalej się go bali. Właściwie to nie wiem czego… Jest miły, opiekuńczy i zabawny, ale faktycznie daleko mu do tych lalusiów. Osobiście kocham go za to jaki jest i nie zmieniła bym go na nikogo innego.
Podeszłam do naszego stolika i zaczęłam jeść lunch.
- Dzisiaj też się tam spotykamy? – zapytała Alex
- Wszystko zależy od naszych zakochanych wokalistów – powiedział Justin i pokazał na mnie i Fabiana.
- Eee… My będziemy na 100% - oświadczył brunet. Dalsza konwersacja nie zasługuje na opisanie jej tutaj. Raczej nie chcielibyście czytać o tym, jak wyzywaliśmy lalki Barbie i Kenów z naszej szkoły… Ogólnie rzecz biorąc, podczas naszej rozmowy posypało się dużo nieprzyzwoitych słów.  Naszą ciekawą wymianę słów przerwała pewna blondynka.
- Heej Fabian – powiedziała i zaczęła przymilać się do mojego chłopaka.
- Siemka – odpowiedział zmieszany.
- Może dołączyłbyś do mojego stolika? – zapytała i wskazała palcem na kąt, pełen dziewczyn , ubranych w różne wyzywające stoję oraz kilku oślinionych chłopaków, którzy z zapałem im się przyglądali.
- Dzięki, ale nie skorzystam – oświadczył Fabian. – Wole zostać tu z moją dziewczyną i przyjaciółmi.
- Hah! Ten brzydal jest twoją dziewczyną? – zakpiła Barbie
- Nie nazywaj jej tak **** - krzyknął. Dziewczyna zmieszała się i odeszła. No tak! Teraz znowu pomyślą, że jest agresywny w stosunku do innych… Co ona sobie myślała? Że rzuci się jej  na szyje i będzie za nią chodził jak jakiś pies? Pff żałosna!
Resztę dnia w szkole minęła mi jak zwykle, czyli nudnie. Nie wiem dlaczego, te puste laski, tak uczepiły się mojego chłopaka. Mają swoich na żelowanych chłoptasiów, to niech się ich trzymają.  Gdy wróciłam do domu nikogo w nim nie było. Zresztą często to się zdarzało. Brat jak nie jest w szkole to pracuje, a rodzice gdy nie pracują to imprezują. Proste, prawda? Jest przynajmniej taki jeden plus, że mimo tego iż dużo piją i wgl, to nie wydają wszystkiego na alkohol, tylko dają nam. To chyba jedyna zaleta tego, że są moimi rodzicami…  Zjadłam obiad i odrobiłam lekcje. Na szczęście na jutro miałam tylko naukę z polskiego, który bardzo lubię i z matematyki… Gdy już skończyłam udałam się na nasze miejsce spotkań, czyli do starego, opuszczonego budynku, który znajdował się na końcu ulicy.  Słychać już było perkusje, na której grała Alex. Weszłam i zaczęłam śpiewać piosenkę Lana Del Rey - Summertime Sadness. Uwielbiałam ją! Zresztą podobnie jak reszta moich przyjaciół.
Podeszłam do Fabiana, a ten objął mnie w pasie i zaczęliśmy tańczyć. Oboje kochaliśmy taniec! Gdy skończyliśmy pocałował mnie delikatnie i szepnął „Kocham cię”. Obdarzyłam go uśmiechem i trzymając się za ręce podeszliśmy do przyjaciół.
- Czyli już na dobre wybaczyłaś mu ten poprawczak? – zapytała ciekawska Kathy, która była z nami dopiero od kilku miesięcy i nie zdążyła jeszcze wszystkiego się o nas dowiedzieć.
- Kocham go, on mnie też, więc czemu miała bym z nim nie być – odpowiedziałam i popatrzyłam na nią zdziwiona.
- Tak po prostu zapytałam… - jęknęła zmieszana i gdzieś poszła. Chyba Fabian jej się podoba i dlatego zadała takie pytanie. Jeżeli to prawda to niestety ma pecha. Jestem z nim od dwóch lat i bardzo go kocham. Podkochiwałam się w nim jeszcze wcześniej, ale nigdy nie miałam odwagi mu tego powiedzieć. Teraz kiedy już się odważyłam, nie mogłam z niego zrezygnować.
Nie czekając na Kathy zaczęliśmy grać i śpiewać swój własny utwór. Ja i Fabian śpiewaliśmy, Alex grała na perkusji, a Justin i Jack na gitarze. Lubiliśmy to robić. Odprężało to nas i wyobrażaliśmy sobie, że występujemy na jakimś koncercie. To było nasze marzenie! Jednak wtedy to było niemożliwe… Teraz nie możemy bez tego żyć. 

**** - brzydkie słowo :D

18 komentarzy:

  1. Ciekawe przedstawienie bohaterki, czekam na następne części ;D

    http://beautiful-end-of-everything.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe opowiadanie, ale sporo błędów. Wejdziesz na www.nie-ufaj-sercu.blogspot.com ?

    OdpowiedzUsuń
  3. wow świetne ;3
    ciekawy blog c;
    pozdrawiam i zapraszam ;

    http://justwonderful-q.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezłe ;D Całkiem ciekawy blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm... no to tak; ciekawy początek (szczególnie ta kwestia o Barbie - taka życiowa). Bohaterką jest moja imienniczka, ale nie jestem pewna co do jej przyjaciół. Akcja rozgrywa się w Polsce czy za granicą? Wyłapałam trochę błędów, ale one zawsze są, były i będą przy każdego rodzaju opowiadaniach. Czekam na dalsze rozdziały :)

    http://gwiazda-polarna.blogspot.com/ <= dodałam drugi rozdział, zachęcam do czytania i komentowania ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akcja rozgrywa się za granicą :) Możesz o tym przeczytać w zakładce 'bohaterzy'. Za niedługo będzie napisane gdzie dokładnie to się dzieje.

      Usuń
  6. Świetne opowiadanie! Takie... inne. Czekam na następne rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetnie piszesz.
    +fajny pomysł na opowiadanie.
    +kocham imię Fabian ♥
    +obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny blog :) czekam na następną część :))

    OdpowiedzUsuń
  9. super piszesz, podoba mi się. łatwo się czyta, bez zbędnych słówek, mieszania, itd.:)
    zaczynam obserwować. zapraszam do siebie. :)
    http://photobooklovelife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. "też nie cieszę się na twój widok" dokładnie jak u mnie z moimi braćmi, hahaha . Ciekawie , hmm :D


    zapraszam też do mnie http://zycie-to-tylko-fragment.blogspot.com/
    to nowy blog , więc dopiero się rozkręca , ale mam też inne http://uslysz-moj-krzyk.blog.onet.pl/ , http://sekretna-wyspa-tajemnic.blog.onet.pl/

    a to b. fajny blog, który znalazłam http://uroki-kiepskiego-zycia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym cię jeszcze bardzo poprosić, abyś zarówno zaglądała na http://uroki-kiepskiego-zycia.blogspot.com/ , to blog mojej najbliższej znajomej i bardzo mi zależy aby zdobyła czytelników, wszystko co pisze jest i będzie prawdziwe. Zapraszam w jej imieniu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe :D
    Obserwuję i liczę na rewanż ♥
    http://best-frieend.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Zostałaś nominowana do Liebster Award na moim blogu: soulmusicdreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, zaciekawiło mnie. Czekam na następny rozdział C:

    Obserwuję.

    http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Mega ciekawe wpadne tu jeszcze na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nic dodać nic ująć ! :)
    Wiesz co, przez ciebie, nie mogę się niczego uczepić :)
    Trcohę smutno, że ma taką rodzinę, ale pewnie, gdyby jej nie miała, nie była by taka jaka jest w opowiadaniu ( wczuwam się w rolę ).
    A jeśli chodzi o tego Fabiana, to jestem ciekawa, czy to będzie tak, że znajdzie innego, czy może, że zostanie z nim. Hmmm :)


    Widzę, że niektórzy dali tu reklamy do swoich blogów. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jeśli ja też dam. Jednak jak sobie tego nie życzysz po prostu usuń :)

    http://mysteriousseal.blogspot.com/

    http://thelastofthetears.blogspot.com/

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń

Hej ♥
Jeżeli to czytasz, ponieważ chcesz skomentować mojego posta to wiedz, że cię kocham! ♥